Co to jest? Śmierdzi, ryczy i stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa zimą? Taaak! To skuter śnieżny.
Poza użytkownikami nikt ich nie lubi, ciężko złapać ich entuzjastów w akcji, a straże leśne i parkowe mają poniekąd związane ręce. Poruszanie się niedaleko skuterów jest nie tylko średnio przyjemne, ale również niebezpieczne. Całkiem niedawno w Beskidach skiturowiec został uderzony kamieniem w twarz wypadającym zza skutera. Sprawcy nie udało się ustalić, ani ująć. Całe szczęście, że nie doszło do tragedii i np. uszkodzenia wzroku, ale przypadek był szeroko komentowany z lokalnej prasie i mediach społecznościowych. Nie muszę dodawać, że Turyści mają na ten temat swoje zdanie, że straże nic nie robią, nie znając do końca realiów.
Przyznając się bez bicia, po wykonaniu telefonów do kilku zaprzyjaźnionych Nadleśnictw i Parków z ogromnym zdziwieniem przyjęłam informację, że część z nich nie posiada własnych skuterów i walczenie z procederem jest ciężkie. O ile turyści, tudzież inni życzliwi zgłaszają takie sytuacje, działania podejmowane są niemal natychmiastowo, o tyle poprzez szacunek do przyrody i działania ochronne nie są w Polsce upowszechniane patrole poruszające się w celach prewencyjnych skuterem. Czy to dobrze? Nie mnie to oceniać. Na pewno są dwie strony medalu. Wprowadzenie patroli w konsekwencji rodziłoby bunt samych turystów, że jak to? Mają chronić przyrodę, a sami hałasują? A z drugiej strony działania nakierunkowane na złapanie sprawców wykroczeń byłyby z pewnością bardziej efektywne.
Co w tym zakresie stanowią przepisy?
- Otóż jazda w lesie jest dozwolona tylko drogami publicznymi lub takimi, które są oznaczone, jako dostępne dla ruchu pojazdów silnikowych. Poza tymi drogami wjazd do lasu jest zakazany. Obowiązuje w tym przypadku ustawa o lasach. To czy na danej drodze leśnej można spotkać skuter lub się na nim poruszać mogą sprawdzić zarówno piechurzy jak i entuzjaści skuterów. I żaden z nich nie powinien być zdziwiony, że mogą się na drodze spotkać, tylko uszanować prawo drugiego do bezpiecznego korzystania z terenu. (art. 29 ustawy o lasach; )
- Z kolei w parkach narodowych oraz w rezerwatach przyrody zabrania się ruchu pojazdów poza drogami publicznymi oraz poza drogami położonymi na nieruchomościach stanowiących własność parków narodowych lub będących w użytkowaniu wieczystym parków narodowych, wskazanymi przez dyrektora parku narodowego, a w rezerwacie przyrody przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska. (art. 15 ustawy o ochronie przyrody)
W oby dwu przypadkach łamanie zakazu stanowi wykroczenie zagrożone karą aresztu. Co więcej właściciel skutera może liczyć się przepadkiem sprzętu użytego do jego popełnienia. (por. art. 161 kw; z art. 187 lub 181 k.k oraz art. 126 i n. ustawy o ochronie przyrody)
Jak sobie radzić z problemem? Z pewnością można:
- Zwiększyć ilość patroli straży w obrębie parkingów, dróg dojazdowych do miejsc z których miłośnicy skuterów rozpoczynają wycieczkę lub ją kończą
- Podjąć współpracę z lokalną policją i zorganizować kilka akcji prewencyjnych, głównie weekendowych
- Śledzić portale społecznościowe na których turyści masowo publikują zdjęcia na skuterach wskazując miejsce gdzie na nich jeździli i w ten sposób dążyć do wykrycia sprawców wykroczeń.
- Umieszczać na stronach internetowych informację gdzie mogą legalnie poruszać się skutery oraz apele do turystów o pomoc w ujęciu sprawców wraz z wskazaniem kontaktu do osoby odpowiedzialnej w jednostce.
- Odwiedzać schroniska, punkty gastronomiczne gdzie odpoczywają osoby poruszające się na skuterach
- Jeśli uda się ująć sprawców wykroczeń również publikować te informacje w internecie, lokalnej prasie. Ukarany sprawca zwłaszcza którego pojazd ulegnie przepadkowi na pewno zniechęci innych do procederu.
Zarówno społeczność leśników i turystów musi być świadoma, że istnieją szanse na wyeliminowanie problemu przynajmniej w sporej części. Natomiast jest do tego potrzebne wzajemne zrozumienie, współdziałanie i włączenie społecznej odpowiedzialności za lasy, które są dobrem narodowym w Polsce. Jednostki zarządzające terenami leśnymi muszą traktować nadrzędnie nad interesami lokalnych wypożyczalni quadów czy skuterów – ochronę przyrody i dobro turystów. Z kolei osoby odwiedzające lasy muszą reagować poprzez zgłoszenia zdarzeń na Policję, czy też do Straży Leśnych i Parkowych i mieć świadomość, że opisywania nieudolności straży na forach internetowych niewiele pomoże.