Mimo, że nie jestem zawodowo związana z Tatrzańskim Parkiem Narodowym jestem ich fanką. Na bieżąco obserwuję stronę internetową parku, wskazuje ich często jako wzór spójnej wizji informacji dla turystów i realizacji ustawowych obowiązków. Stworzenie marki gastronomicznej Tatrzańskiego Parku Narodowego w postaci mobilnych punktów gastronomicznych (food truck) – nie ukrywam –zaskoczyło mnie. Wizją marki jak czytamy w dokumentach przetargowych jest zmiana standardu usług gastronomicznych na Podhalu. „TPN wzorem dla lokalnego rynku podobnych usług”.
Zgodnie w ustawą o ochronie przyrody instytucja parku narodowego w Polsce jest formą ochrony przyrody. Park narodowy tworzy się w celu zachowania różnorodności biologicznej, zasobów, tworów i składników przyrody nieożywionej i walorów krajobrazowych, przywrócenia właściwego stanu zasobów i składników przyrody oraz odtworzenia zniekształconych siedlisk przyrodniczych, siedlisk roślin, siedlisk zwierząt lub siedlisk grzybów. Zadaniem parków narodowych w telegraficznym skrócie są działania edukacyjne, prowadzenie działań ochronnych w ekosystemach parku oraz udostępnianie parku.
Choć osobiście nie widzę specjalnego związku zmiany standardu usług gastronomicznych z ochroną przyrody, pomysł sam w sobie uważam za bardzo dobry. Co więcej, jeśli TPN’owi się uda, będzie to przetarcie szlaku dla innych parków oraz nadleśnictw. Na prostej zwykłej zasadzie. Skoro oni mogą, dlaczego nie my? Zarówno ustawa o ochronie przyrody podobnie jak i ustawa o lasach nie regulują dodatkowych kwestii poza ochroną przyrody i racjonalną gospodarką leśną. Wykładnia prawna w lasach przepisów, opiera się na treści językowej, nie na celowościowej.
Tymczasem mało kto wie, że rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 6 grudnia 1994 roku w sprawie szczegółowych zasad gospodarki finansowej w Państwowym Gospodarstwie Leśnym Lasy Państwowe daje zielone światło do prowadzenia działalności dodatkowej. Jest ona rozumiana jako produkcyjna i usługowa na rzecz gospodarki leśnej, opodatkowana podatkiem dochodowym od osób prawnych, jeżeli wydatki związane z wytwarzaniem produktów lub świadczeniem usług w ramach tej działalności nie są wyższe od ich zakupu poza Lasami Państwowymi. Co więcej, zgodnie z przepisami zakłady mogą prowadzić działalność niezbędną do realizacji zadań Lasów Państwowych w zakresie gospodarki leśnej lub działalność poza gospodarką leśną.
Co to w praktyce oznacza? Że stosując celowościową lub rozszerzającą wykładnie przepisów, lasy mogłyby świadczyć odpłatne usługi czy to turystyczne, czy nawet gastronomiczne. Oczywiście działalność ta musiałaby mieć formę marginalną w stosunku do prowadzonej gospodarki leśnej.
W obecnym brzmieniu ustawy o lasach nie możecie pobierać opłat za wstęp do lasu, ale świadcząc inne usługi dla turystów teoretycznie byłoby to możliwe. Co wy na to? Czy jest to dobry kierunek rozwoju?