W ustawie z dnia 28 września 1991 r. (Dz.U.2015.2100 j.t) oraz z ustawie z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz.U.2015.1651 j.t.) definicji turysty nie znajdziemy.
Co innego, w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych (Dz.U.2016.187 j.t). Ustawodawca zdefiniował tam turystę jako osobę, która podróżuje do innej miejscowości poza swoim stałym miejscem pobytu na okres nieprzekraczający 12 miesięcy, dla której celem podróży nie jest podjęcie stałej pracy w odwiedzanej miejscowości i która korzysta z noclegu przynajmniej przez jedną noc (art 3 ust 9.)
Czy ta definicja przystaje do osób które korzystają z infrastruktury leśnej oddalonej od ich domu przykładowo 10 km, przez trzy godziny w ciągu weekendu? Niestety nie.
Brak definicji legalnej (czyli takiej która wynika z przepisu prawa) utrudnia określenie kim ów turysta leśny jest, jakie ma w lesie prawa a jakie obowiązki.
Moim zdaniem, uznać można – oczywiście w pewnej przenośni – że turysta jest leśnym konsumentem, korzystającym z infrastruktury leśnej oferowanej przez Lasy Państwowe, czy Parki Narodowe. Korzysta z wiat, ścieżek leśnych, szlaków turystycznych które nie powstały w wyniku działania sił przyrody, ale w wyniku celowego działania zarządcy terenu. Działanie to z kolei, miało uatrakcyjnić pobyt turystom na terenie leśnym.
Przyjmując, że turysta jest konsumentem, należy wskazać, że na terenie Unii Europejskiej od wielu lat prezentowany jest model konsumenta przeciętnego. Co to oznacza? W przełożeniu na dostosowanie definicji na osobę korzystającą z infrastruktury i dóbr terenów leśnych uznać należy, że konsument musi być osobą samodzielną, ale informowaną przez oferenta usług czy towarów w sposób należyty. Wymaga się ponadto od konsumenta rozumności, uważności oraz ostrożności.
W praktyce oznacza to, że przeciętny modelowy turysta powinien wiedzieć, że na terenie leśnym nie spotka wybrukowanej ścieżki i powinien ubrać porządne obuwie. Co więcej, że w lesie opuszczając szlak turystyczny może się zgubić i nie spotka tam informacji turystycznej która wskaże mu drogę do domu.
Jeżeli jednak obserwacje modelu turysty prowadzą do wniosku, że przeciętna osoba odwiedzająca las ma problemy z podstawowymi kwestiami – rolą zarządcy terenu jest ludzi informować. Zarówno o ofercie turystycznej (wyznaczonych szlakach, ich początku, końcu, czasie przejścia) jak również o tym na co w lesie zwracać uwagę, jak się przygotować do wycieczki i jak zachowywać się w czasie wypadku.
Mimo, że obowiązki te nie wynikają wprost z ww aktów prawnych, analizując system prawa polskiego oraz europejskiego moim zdaniem na zarządcach terenów leśnych spoczywają obowiązki informacyjne względem osób korzystających z ich oferty.